piątek, 1 stycznia 2010



















Za oknem mróz , biało i jakoś tak miło ,że nie widać szarobrudnego podwórka ...Tak pomyslałam ,ze wieki nie wklejałam już nic nowego na swojego bloga ... Nadszedł upragniony styczeń i czasu mam nieco więcej ... Ponieważ wszyscy chwalą się choinkami to i ja pokażę naszą . W tym roku ,całkowicie samodzielnie ,na moment przed wigilią ubrały ją moje dzieci :-)))







Przy okazji namalowałam zupełnie przypadkowo podobną ,na jedwabiu .Może za rok uda mi się ją jakoś lepiej wyeksponować bo wygląda mało elegancko...Ale co tam ,wyszło na to ,że ta żywa ma swój portret !















 

4 komentarze:

  1. Jak ślicznie u Ciebie, obie choinki cudne!!!!
    Życzę pomyślności w Nowym Roku~!!!!!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem zachwycona Twoją choinką na jedwabiu.
    A dzieci zdolne niezwykle - choinka ubrana uroczo.
    Pozdrawiam noworocznie i życzę dużo dobrego:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś niesamowita w tym, co robisz:D
    Choinka ta żywa i ta namalowana śliczna. Jestem pod wrażeniem napisów na jedwabiu. Szok!!
    Bardzo podoba mi się ten obrazek na ścianie w tle. Czy to też na jedwabiu czy na desce?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuje bardzo !Ten domek ? Mam czasem zajęcia z dziecmi w klubie i robimy takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń